niedziela, 25 grudnia 2011

20.

Witam fani,
spójrzcie na swojego bloga, teraz na mojego, na swojego i z powrotem na mojego.
lol, na wstępie wesołych świąt!
W ramach świątecznego lenistwa, kolejne krajki:



A oto szaliczek , wykonany na...dziergadełku  (po raz kolejny zaznaczam ze siedziałam do prawie że 4 w nocy i Aslan się do mnie uśmiechał ó.ó). Ogólnie z 133m włoczki powstało cudo prawie ze 2 metrowe  ^o^



Ta-kem kończę, natenczas.

poniedziałek, 12 grudnia 2011

19.

HoHoHo. Idzie święty Mikołaj, zacny gość!
Z racji ze święta coraz bliżej, licencjat po łotewsku i gumisiowa praca roczna do napisania, to przynosi on prezenciki dla dobrego Gośkusa. W swej łaskawości przysłał on (niestety paczki nie przyniósł Don Pedro ; <  ) piękne włoczki, i co ciekawe...
~ dziś kupił on filcowe czesanki, styropianowe bombki, oraz igłę do filcowania! (tak, tak, palce nią sobie pochlastałam, była już pierwsza krew!)
~zamówił on kolejną paczke z włoczkami (tym razem cięższa,  taka to już musi przynieść Don Pedro)
 Trochę 'ikonografii' :


PS. Pogłoski o tym ze to niby JA wydaje kase na wełnowe pierdoły sa bardzo niepoważne i nieprofesjonalne, naprawde...

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

18.

    Wieki posta nie było, a nie wolno zawieść fanów! Dziś ...krajki. Wykonane za pomocą bardka<3
Robota bardzo fajna i przyjemna o ile pilnuje się sznureczków i nie zaciska za mocno, lub za luźno.
Jedynym minusem jest późniejszy ból kręgosłupa czy łopatek... no i oczywiście smuci fakt uwiązania do stołu, ale jeśli krajka ładna to aż tak bardzo nie boli.
Ujecie na zasadzie jakiegoś rpga ; 'Użyj przedmiot bardko'   a teraz cała serja zdjęć :
<bardko_mode_on>
Pożegnalne ujecie, niestety nie wyraźne, ale symbolika jest niesamowicie ważna :

Podczas pisania posta zjedzono ok 6 miętówek i wypito pól kubka herbaty <3

wtorek, 26 lipca 2011

17.

Szpulki na nitki.. wykonane samodzielnie przy użyciu noża kuchennego, papieru ściernego. Ofiary: zadraśnięcia na ruczkach. Jednak efektem jestem zachwycona :


Zdjęcia niestety jakości kiepskiej, bo komórkowej <3

poniedziałek, 18 lipca 2011

16.

Dziś...Paternoster czyli - sznur modlitewny: W  średniowieczu służył do odmawiania Ojcze nasz, oraz bicia niewiernych. Robione były z rożnego typu koralików/paciorków naturalnych czy też szklanych.
 8 sztuk <3

sobota, 9 lipca 2011

15.

W ramach przygotowań na Grunwald, na który nie wiadomo czy pojadę, pragnę zaprezentować..Jałmużniczke:
 Oraz prezent : (dla którego wykonałam słiit domek <3 )


piątek, 8 lipca 2011

14.

Kulkowo-filcowe szaleństwo!
Podczas upojnej nocy we dwoje, z mym lubym...filcowaliśmy... TAK, został przechytrzony i robiliśmy coś co ja chce! oto ..kuleczki... 

poniedziałek, 4 lipca 2011

13.

W ramach nowego odwału: Świeczuszki z wosku pszczelego :
Radocha świerzo po rozpakowaniu <3, a oto efekty:

a tu chytrze sie przyglada...

czwartek, 16 czerwca 2011

12.

"Hej, jestem filcowym pojemniczkiem na pierdoły. W planach mojej Twórczyni miałem być kapelusikiem, ale ciesze się ze nim nie jestem. Wyglądam o tak: "
"Bycie filcowym pojemniczkiem ma wiele zalet. Mogę przechowywać rożne rzeczy, jak kuleczki filcowe czy przybory do szycia <3 :"
"A nawet mieć zakapturzonego przyjaciela: "
"tak oto się prezentuje przed Wami ;) "

Tu Gośkus: wcale się nie załamałam po 2 nieudanej próbie zrobienia kapelusika filcowego. Kiedyś się uda!

piątek, 10 czerwca 2011

11.

Czepiec lub czepek – w dawnych czasach kobiece nakrycie głowy, element stroju ludowego, mieszczańskiego i szlacheckiego. Był noszony zarówno w wersji domowej jak i wyjściowej. Zdobiony był falbankami, koronkami, często posiadał dodatkowo małą pelerynkę okrywającą ramiona. Czepiec był nakryciem głowy kobiet zamężnych.(oj...)





widok z boku :


poniedziałek, 2 maja 2011

9.


W ramach ogólnego odwału, a ciągle powstają nowe i nowe. Nawet teraz gdy to czytasz. szyju szyju szyju, Jałmużniczki <3

piątek, 15 kwietnia 2011

8.

Kolejne cudo zwane... jałmużniczką.

"Jałmużniczki służyły do przechowywania drobnych pieniędzy przeznaczonych na jałmużnę. Były jednym ze zwyczajowych prezentów dla panny młodej, stąd często zdobiły je sceny z dworskich romansów. Jako przedmioty o dużej wartości chętnie ofiarowywano je do kościoła, gdzie służyły jako woreczki na relikwie."

sobota, 2 kwietnia 2011

6.

POŃCZOCHY~ chausses, sympatycznie też nazywane nogawiczkami. Odzienie osłaniające nogi, pełniące rolę współczesnych skarpet lub pończoch. 
Ikonografii czas:  (uwaga, ikonografia dla ludzi o raczej mocnych nerwach)
Tutaj widzimy dumnie wypinającą się panią, prezentującą ową cześć odzienia <3
A tutaj zaś dość intymna scena (uprzedzałam, iż trzeba mieć mocne nerwy! )
Nogawiczki. Moje. Posiadają cudną długość 10 cm za kolano. Sumując wyszło jakoś:  ok 2 dni szycia, plus dzień na dodatkowe obszycie. Materiał: ciemno zielony len. Wykrój na którym bazowałam:
A oto dumne efekty!
i niestety nie do końca wyraźny, ale jednak - detal szycia:

środa, 23 lutego 2011

4.

SMUTEK W CAŁYM KRÓLESTWIE. [*]
Dnia wczorajszego(21 luty 2011 AD.) w wyniku znacznego już zużycia, padła na ołtarzu odtwórstwa, moja pierwsza luceta. ;<
Pożegnajmy ją po raz ostatni:

Jadnak, mości nam rządzący, Wojewoda Siedmiogrodzki i Podczaszy smoleński, jaśnie pan Mohort, zwany pieszczotliwie Tomaszkiem wykonał kolejny cud, tym razem...tu lekkie zdziwienie ..z drewna! Po zapachu wnioskujemy iż to sosna.
Zapraszam do podziwiania:








wtorek, 25 stycznia 2011

3.

Dziś podziwiamy cuda jakie wykonałam w ostatnim czasie w ramach uczenia się do sesji <3
Na stanie jest wiec:  1cudo ok 34 cm, 4 cuda po ok 40cm, plus jedno mega cudo mające prawie 1m. Rzućmy na to okiem:
Piękne prawda? Nowe cudo tworzy się w tle, jeszcze nieświadome jaka długość osiągnie. Rzućmy ostatnie z daleka, tęskne spojrzenie...

i z uśmiechem udajmy się dalej uczyć <3

środa, 19 stycznia 2011

2.

I się zaczęło, ba nawet udało się zrobić zdjęcia! Proszę bardzo:
 i zbliżenia:
 oraz:
Fajno?

wtorek, 18 stycznia 2011

1.

Pierwszym produktem będą magiczne wiązadełka, ze 100% wełny po która musiałam jechać aż na Bemowo.Na razie tylko czarna, w planach ciemna czerwień i brąz.
Wiązadełka wykonuje za pomoca 2 technik:
~wykonane za pomocą kółeczka- czyli śliczne i okrągłe, wykonane z 7 kawałków wełny
~ za pomocą lucety, wykonanej przez dobroczynne ręce zacnego ojca mego(też będzie fotka a jak! ): wychodzą kwadratowe
Dla smutasów które nie wiedza o co chodzi z luceta zamieszczam te oto 2 nagie zdjęcia:
proste nie? a potem tak:
Oczywiście bez urazy dla autora rysunków, luceta od taty jest ładniejsza o czym się przekonamy już po sesji, jak ruszę z produkcja dalej!